Zapach w twoim domu, a nastrój domowników

O tym jak ważną rolę pełnią zapachy w naszym życiu nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Niektóre aromaty jak np. zapach Świąt Bożego Narodzenia z dzieciństwa pamiętamy przez całe życie i co dziwne wraz z upływem czasu zapach ten, zapisany w naszej pamięci ulega jakby wzmocnieniu.

W naszej codzienności stykamy się z różnymi zapachami. Niektóre są miłe, inne nie. Jak to bywa w życiu. Są aromaty, które ignorujemy w sposób naturalny, inne budzą w nas miłe wspomnienia lub po prostu pozytywne emocje, jeszcze inne irytują lub budzą gniew.

Są zapachy, które leczą i mają ściśle określone właściwości. Istnieje nauka o zapach zwana aromaterapią. Zgodnie z nią zapach jałowca usuwa zmęczenie, zapach róży dobrze wpływa na osoby, które maja problem z arytmią serca i przyspieszonym pulsem, zapach jaśminowca działa antydepresyjnie a aromat jaśminu stosuje się w refleksologii.

Węch jest najbardziej czułym zmysłem, który człowiek posiada. Strefa węchowa nosa mieści się na 5 cm. 2 to naprawdę niedużo. Jednak na tej przestrzeni znalazło miejsce milion zakończeń nerwowych odpowiedzialnych za powonienie. Do powstania aromatu rozpoznanego przez mózg potrzeba poruszenia 40 włókien nerwowych. Powstający w ten sposób impuls elektryczny zostaje przesłany do ośrodka w mózgu odpowiadającego za emocje. Droga impulsu nie kończy się tu jednak. Jest on przenoszony włóknami nerwowymi do nerwów czuciowych, które rozpoznają zapach i definiują go. I tak możemy stosować aromatyczne substancje przeciwbólowe, które osłabiają działanie zakończeń nerwowych przekazujących ból.

Pachnący dom

Dlatego tak ważne jest, czym będzie pachniał nasz dom. Jakie zapachy do niego wprowadzimy. Róża, zapach paczuli, bergamotki czy geranium łagodzi stres i dodaje energii. Aromaty sosny, jodły czy wanilii działają odprężająco i uspokajająco. Zapach drzewa herbacianego, eukaliptusa i lawendy ma działanie bakteriobójcze i bakteriostatyczne.

Pamiętaj o aromaterapii

Aromaterapia staje się nauką coraz częściej wykorzystywaną przez ludzi w sposób mniej lub bardziej świadomy. Kiedyś nasze babcie dbały o to, by w domu pachniało sosną, kiedy ktoś miał kaszel. Dzisiaj używamy olejku sosnowego, wiedząc, że działa on na zakończenia nerwowe odpowiedzialne za tworzenie się odruchu kaszlu, który sosna znieczula. Dlatego chory przestaje kaszleć. W wieku rozwoju i nowoczesności często korzystamy z ciekawych zapachów. Świat bez głębokich, mocnych zapachów byłby bezbarwny i nieciekawy. Dlatego olejki eteryczne wykorzystujemy w domu dla tworzenia dobrej, odprężającej atmosfery. Sięgamy po nie podczas kąpieli, by przez kilka chwil nasycić ciało i umysł ulubionym zapachem.

Coraz częściej na rynku pojawiają się gliniane podgrzewacze, w których rozpuszczamy wybrany olejek i używając glinianej miseczki, pozwalamy ulatniać mu się w przestrzeń pokoju.

Podczas masażu sięgamy z klei po świece zapachowe, które oprócz naturalnego wosku, który wchłania nasza skóra, wydzielają silną woń, którą wcześniej wybraliśmy. Korzystamy więc z u i aromaterapii w jednej chwili.

Ciekawym wynalazkiem okazały się również mieszanki zapachowe działające np. na komary.